Cała wina spadła w moje ręce za to że dałem złu szansę którą potrzebowało do wypełnienia starożytnej przepowiedni.

 

Ziemskim wojownikom nie udało się powstrzymać Śmiertelnego przymierza od pełnego wskrzeszenia armii Dragon Kinga.

 

Ignorując polecenia Starych bogów, Raiden opiekun królestwa Ziemskiego W ostatecznym boju sam stawił czoła Deadly Alliance by nie dopuścić do totalnej zagłady Ziemi. Wydawało się że Raiden wygra tą walkę. Ale połączone siły Quan Chi i Shang Tsunga udowodniły, że są potężniejsi od samego boga piorunów.

 

Raiden Został pokonany, Śmiertelne przymierze zwyciężyło, Lecz ich wygrana trwała krótko. Żądza władzy obeszła zarówno Quan Chi jak i Shang Tsunga, przez co byli sojusznicy obrócili się przeciwko sobie. Nie ma już Deadly Alliance. Quan Chi pokonał Shan Tsunga i wykonał swój cel.

Ale legenda głosi że jest tylko jeden Władca Zaświatów, I ten Władca właśnie nadchodzi! Dragon King Dawny Imperator Outworld. Przepowiednia wypełniła się. Dragon King, powrócił do Zaświatów aby odzyskać armię i dowieść swej dominacji. Śmierć czyhała na każdego, kto stanął by mu na drodze.

 

Wtedy też stało się - nowe przymierze zostało zawiązane w akcie desperacji
Byli wrogowie zostali zmuszeni sprzymierzyć się aby walczyć z Dragon Kingiem. Raiden domyślił się, że nawet ich połączone siły nie wystarczą, aby pokonać Dragon Kinga.

 

Pozostało im tylko jedno..
Poświęcenie Raidena było daremne ponieważ wybuch miał tylko niewielki wpływ na Dragon Kinga.

 

 Teraz Onaga ma to co potrzebne mu było do kształtowania królestw zgodnie z jego planami.

 

Byłem głupcem, który dał mu tę władzę. Tylko ja mogę zniszczyć to zagrożenie. Oto słowa Shujinko.

Mortal Kombat Forever 2001- Wszelkie prawa zastrzeżone!

helionProgram partnerski